RSS

Ogame: Prawie jak komiks [21]



"Pizza jest dobra póki gorąca cz.4".
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Jack bardzo lubił latać po kosmosie. Przygody, niezwykłe widoki i ekscytacja, które towarzyszą międzygalaktycznym wojażom, zawsze napawały jego serce radością. Są jednak dwie rzeczy, których wtedy nienawidził – herbaty w swoim świętym termosie, oraz tego, co przytrafia mu się nad wyraz często.
Jack – zawołał radosny Steve, odsuwając się od panelu rozdzielczego. – Znalazłem właśnie opcje wczesnego ostrzegania przed brakiem paliwa! Jeżeli...
Ostrzeżenie. Deuter wyczerpie się za... – przemówił zautomatyzowany głos statku – Już.

Silniki zawyły i ich dźwięk zanikł niespodziewanie. Światło w kokpicie przygasło, kiedy pojazd przeszedł w stan oszczędzania baterii. Nastała martwa cisza, choć lekki myśliwiec sunął dalej przed siebie.
Steve. Wytłumacz mi, jak to jest możliwe! – krzyknął nagle mocno podirytowany kapitan.

To była właśnie ta druga rzecz, która potrafiła zniszczyć jego dobry humor.
Zawsze, ale to zawsze, kiedy wylatujemy dalej niż jonosfera naszej planety, kończy się nam paliwo!
Nie zawsze – zauważył drugi pilot. – Wtedy, co wróciliśmy całą flotą naszego przeciwnika, jakoś się udało.
Udało się tylko dlatego, że żadna asteroida nie przecięła naszej trajektorii i dryfem wpadliśmy w atmosferę ich planety.

Steve już dawno nie widział kapitana tak poirytowanego. Czyżby tym razem role się obróciły? Pierwszy raz to on jest spokojny, a jego towarzysz zły.
Rozumiem pierwszy raz, rozumiem nawet ten drugi. Ale teraz?! – kontynuował Jack swoją kontemplację na tematy egzystencjalne. – Przecież zatankowaliśmy do pełna!
Żłop – czknął statek nagle, przygaszając kontrolki na ułamek sekundy.

Oboje spojrzeli na panel kontrolny z szeroko otwartymi oczami.

***

Oko technokraty zapipczało nagle, kiedy dostał na e-maila raport z wyprawy lekkiego myśliwca. Przeczytał go szybko – utknęli. Jego przypuszczenia potwierdziły się. Starzec na początku myślał, że to tylko zwykły syntezator mowy, choć ciągle jego pochodzenie było tajemnicą. Ale to coś więcej...


< poprzedni                                                                                          następny >

  • Digg
  • Del.icio.us
  • StumbleUpon
  • Reddit
  • RSS

0 komentarze:

Prześlij komentarz